Hej, cieszę się, że dotarłeś tutaj :-). Liczę, że uda mi się Ciebie zwabić w ciekawsze miejsca, ukryte w mojej twórczości.
„Nie jest to powieść, którą się czyta i zapomina.”
Nazywam się Jan Jamiński i tym imieniem i nazwiskiem podpisałem moją pierwszą powieść Perveriadę (2018), choć spotkałem się z sugestiami, by wydać ją pod pseudonimem. Tworzenie beletrystyki to dla mnie finał pewnej drogi – strumienia kreatywności, który szukał upustu od dziecięcych lat: w projektowaniu gier planszowych, własnoręcznie naskrobanej długopisem książce o Indianach, tekstach i okładce zespołu death metalowego, w poezji (publikacje w czasopismach: Arkusz, Odra i Pro Arte, w antologii Beatus qui amat (1997), w zbiorze Zanim wypełni się wiek (2000)), w projektowaniu i wykonywaniu biżuterii, w piśmie kulturalno-satyrycznym Femme Fatale, a teraz już zawodowo – w projektowaniu systemów IT.

„Czym dalej, tym więcej niespodzianek. Zaskoczenie na każdym kroku i tak do końca.”
Nie piszę o problemach życia codziennego. Za duża konkurencja, być może za mała empatia… Tworzę osadzone we współczesności światy, stanowiące kwintesencję wyobraźni i inteligencji. Wykraczające poza szablony, których uczy się w szkołach kreatywnego pisania. Światy, będące przestrzenią narracyjną, którą czytelnicy i krytycy nazywają
„twórczą, przełamującą schematy i zaskakującą językowo.”
Język jest dla mnie tworzywem, który służy nie tylko jako budulec, ale też, po odpowiednim oszlifowaniu, potrafi mienić się wielowymiarowym pięknem samym w sobie. Potrafię skusić estetów wrażliwych na urok metafory i suspensu. Każdy akapit powieści może stać się krótką formą, zwartą i skończoną jak wiersz. Tworzę dla Czytelnika, którego Joanna Wrycza Bekier określiła jako „zmęczonego tradycyjnymi, powtarzalnymi fabułami i szukającego czegoś świeżego. (…) zainteresowanego tym, co nowego i ciekawego dzieje się w literaturze.”
Polecam lekturę Perveriady i drugiej powieści „Madame Margot”.
Zapraszam do kontaktu