Totem
powieka za powieką opada
gasną światła w bloku
bóstwo przymyka
kolejne oko
na sprawy moje i twojechciałbym skrzydła
zmęczone składać do modlitwy
tymczasem bezskrzydła brunetka
obiecuje uniesienie
pozbawienie naszych ciał ciężaru
ulepionej z tych ciał ziemikopulujemy
wniebowstąpienie
przelotne
na wylot